fbpx

Panel logowania

środa, 11 kwiecień 2012 01:00

Konkurencja w dystrybucji wyrobów hutniczych będzie się zaostrzać | ZŁOM INFO PL

prognozy dla rynku złomu

Import wyrobów hutniczych do Polski nie wzrasta. Złoty jest na tyle silny, że nie pozwala na bezkarny eksport do Polski - mówi Przemysław Sztuczkowski, prezes Cognoru. Gdybym miał możliwość, to inwestowałbym w projekty dedykowane kolejnictwu, bo kolej w Polsce musi być modernizowana.

Jest Pan zadowolony z pierwszego kwartału?

Pierwszy kwartał był średni, bez fajerwerków. Sądziliśmy, że będzie lepszy. Jeżeli chodzi o złom, to mamy w Ferrostalu ponad 20 tysięcy ton złomu. A więc nie ma problemu braku surowca. Spodziewamy się tendencji spadkowych - obecnie za tonę złomu trzeba płacić średnio ok. 1200 zł.

Sytuacja w europejskim hutnictwie nie skłania do nadmiernego optymizmu. Jeżeli są zamówienia, to i tak mamy do czynienia z bardzo małym marginesem zysku. Trzeba konkurować - między innymi z producentami z Ukrainy.

Ponoć drugi kwartał ma być lepszy od pierwszego. Nie sądzę jednak, by tak było. Raczej będzie zbliżony do pierwszego.

Jak przedstawia się kwestia importu stali do Polski?

Import wyrobów hutniczych do Polski nie wzrasta. Złoty jest na tyle silny, że nie pozwala na bezkarny eksport do Polski. Przy takiej sile złotego import byłby ryzykowny dla dystrybutorów. Na razie na rynku jest stabilna sytuacja.

Na rynku dystrybucji stali wszyscy spoglądają na ArcelorMittal?

Zgadza się, w sektorze dystrybucji wszyscy patrzą na to, jakie kroki będzie podejmował ArcelorMittal.

Dotąd porządkował on struktury i dopiero zacznie swą ekspansję na rynku dystrybucji. Konkurencja będzie się zaostrzać. Możliwe, że nastąpią na rynku procesy konsolidacyjne.

ArcelorMittal Poland ma w swoich planach zainwestowanie 150 mln zł w budowę w oddziale spółki w Dąbrowie Górniczej linii do produkcji tzw. długiej szyny, wykorzystywanej przy budowie linii kolejowych. Opracowano już dokumentację, jednak ArcelorMittal Poland nie podjął jeszcze wiążącej decyzji w sprawie realizacji tej inwestycji. Sądzi pan, że będzie ona realizowana?

Pewnie tak. Gdybym miał możliwość, to inwestowałbym w projekty dedykowane kolejnictwu. Przecież ta kolej w Polsce musi być modernizowana. Dlatego sądzę, że ArcelorMittal zdecyduje się na realizację tej inwestycji.

W 2011 r. nie wycofano jednak drobnych monet z obiegu, a do naszych portfeli i skarbonek oraz sklepowych kas trafiło 270 mln nowych jednogroszówek i 150 mln dwugroszówek. Koszt surowców do ich produkcji rósł, a po wprowadzeniu podatku od kopalin jeszcze może pójść w górę. Stale jest popyt na drobniaki i pojawia się pytanie, dokąd one trafiają?

Cognor szuka teraz środków na inwestycje?

Obecnie staramy się o środki na inwestycje. Myślimy o pozyskaniu dość znaczących środków. Chcemy zainwestować w latach 2013-2015 w produkcję w Hucie Stali Jakościowych, bo taka inwestycja da nam dobre perspektywy. Warto inwestować w wyroby, na których uzyskuje się najwyższe marże. A właśnie w przypadku Huty Stali Jakościowych mamy do czynienia z takimi wyrobami.

Łącznie Cognor potrzebuje ok. 1 mld zł, z czego ok. pół miliarda zł ma pójść na inwestycje, głównie w Hucie Stali Jakościowych, natomiast drugie pół na refinansowanie programu obligacji.

Na razie na rynku jest atmosfera wyczekiwania. Wszyscy spoglądają, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja, czy będziemy mieli do czynienia ze stagnacją, czy też rynek powoli będzie szedł w górę. Nie ma w Europie jakiegoś szczególnie wyraźnego optymizmu.

Nie to, co w Turcji.

Zgadza się. Turcja jest rzeczywiście w fazie dynamicznego rozwoju. Tamtejszy rynek hutniczy jest mocno rozwinięty.

Turcja głównie eksportuje wyroby stalowe do krajów Afryki Północnej. Rzadziej wyroby z Turcji trafiają do Europy. Natomiast Turcja jest znaczącym importerem złomu.

Źródło: wnp.pl
Rozmawiała: Renata Dudała

Ostatnio zmieniany niedziela, 28 luty 2016 23:58

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.