fbpx
Wydrukuj tę stronę
środa, 29 wrzesień 2021 15:03

Miedź, nikiel i aluminium mogą znacznie podrożeć w jeszcze tej dekadzie

ZŁOM INFO PL ZŁOM INFO PL

Miedź, nikiel, lit i aluminium – te metale mogą znacznie podrożeć w dłuższej perspektywie czasu. Wszystko na na skutek rozwoju tak zwanej elektromobilności. Gospodarki idą w kierunku elektromobilności, będzie coraz więcej aut elektrycznych (EV) i hybrydowych (PHEV), oraz infrastruktury z nimi związanej, a to będzie podnosiło znacząco popyt na wybrane metale przemysłowe, wydobywane czy produkowane przeważnie na rynkach wschodzących – wskazują analitycy firmy William Blair w raporcie „Rise of Electric Vehicles: Impact on Commodities and Emerging Markets”.

Eksperci z William Blair wskazują, że wedle International Energy Agency (IEA), transport odpowiada za ¼ emisji CO2, a samochody z silnikami spalinowymi mają w tych emisjach ¾ udziału. „Nic dziwnego, że rządy krajów rozwiniętych dążą więc do popularyzacji elektromobilności. Robią to za pomocą różnych środków, np. ulg podatkowych. Ale nie tylko kraje rozwinięte idą w tym kierunku, oto bowiem Chiny w swoim programie New Energy Vehicle (NEV) 2021-2035 zakładają, że auta elektryczne będą stanowiły 20% nowo sprzedawanych aut już w 2025 roku. W Wielkiej Brytanii od 2030 roku nie będzie można sprzedawać aut z silnikami diesla. W Unii Europejskiej po drogach ma jeździć 30 mln aut elektrycznych w 2030 roku, dziś jest ich 1,4 mln. USA mają cel, by 50% nowo sprzedawanych w 2030 roku aut to były elektryki” - wskazują.

„Ten pęd ku elektromobilności oznacza, że będzie nie tylko coraz więcej aut napędzanych prądem, ale też będzie potrzebna infrastruktura do ich obsługi. To zrodzi znacznie podwyższony popyt na wybrane metale szlachetne, szczególnie na lit, nikiel, aluminium, miedź” – dodają.

Pod koniec 2020 roku po całym świecie jeździło około 10 mln aut elektrycznych, o 43% więcej, niż pod koniec 2019 r. W UE w ubiegłym roku już aż 54% nowo rejestrowanych aut to były EV. „Wierzymy, że ten trend się utrzyma, i na drogach będzie coraz więcej aut elektrycznych” – stwierdzają analitycy William Blair.

Jednym z najważniejszych elementów auta elektrycznego jest bateria. Do jej stworzenia i funkcjonowania potrzebny jest głównie lit, ale nie tylko. Wedle szacunków Bloomberga, popyt na lit wzrośnie pięciokrotnie do 2030 roku, a wedle S&P potroi się, do 1,5 mln ton metrycznych. Połowa wydobywanego litu pochodzi z Australii, ale największe rezerwy ma Chile. Eksport litu z Chile w 2020 roku był 4 razy wyższy, niż w 2010 roku – widać już więc wzrost popytu na ten metal. Eksperci William Blair zwracają uwagę, że w chilijskie kopalnie litu inwestują chińskie firmy, jednocześnie te kopalnie w ostatnich latach znacznie zwiększyły wydobycie.

Oczekiwany wzrost zapotrzebowania na metal z baterii litowo-jonowych w latach 2021–2030

NIKIEL

Nikiel to kolejny metal, który jest szeroko wykorzystywany w bateriach. Za 30% jego globalnej produkcji odpowiada Indonezja. W styczniu 2020 roku ten kraj wprowadził 2-letni zakaz eksportu niklu, po to by zgromadzić zapasy i lepiej przygotować lokalne kopalnie na nadchodzący zwiększony popyt. Inni duzi producenci niklu to Filipiny i Rosja. Jednakże w produkcji baterii wykorzystywany jest tylko nikiel najwyższej jakości, a jego produkcja jest w gruncie rzeczy ograniczona do 7 firm, wśród których główne skrzypce gra rosyjski Norilsk Nickel (odpowiada za 22% produkcji niklu wysokiej jakości) – wskazują analitycy William Blair.

Najwięksi producenci niklu

Źródło: William Blair

Producenci wysokiej jakości niklu

ALUMINIUM

Jako że baterie są ciężkie, to w autach elektrycznych coraz więcej elementów jest wykonanych z aluminium – lekkiego, acz mocnego metalu. „Z rosnącego zapotrzebowania na aluminium najbardziej może skorzystać gospodarka Meksyku, której przemysł produkcji części do aut jest jednym z najbardziej rozwiniętych na świecie. Chiny odpowiadają nie tylko za dużą część produkcji aluminium, ale też za dużą część popytu na ten metal. Chińskie spółki Aluminum Corporation of China oraz Hongqiao Group to najwięksi korporacyjni producenci tegoż metalu na świecie i przyszli beneficjenci wzrostu popytu na niego” – wskazuje raport firmy William Blair.

Najwięksi producenci aluminium

Elektryczne auta trzeba gdzieś ładować – prognozowany jest więc dynamiczny wzrost liczby stacji ładowania. W 2020 roku ich liczba na całym świecie urosła o 46%, do 1,3 mln (z czego około 0,8 mln jest w Chinach). Wedle planów Komisji Europejskiej, w Europie już w 2025 roku ma być 1 mln stacji tego rodzaju. Wielka Brytania chce do 2030 roku zainwestować 1,3 mld USD w rozbudowę sieci stacji ładowania pojazdów elektrycznych. USA chcą zwiększyć swoją sieć z 0,1 mln do 0,6 mln w kilka lat.

MIEDŹ

Rozbudowa infrastruktury związanej z pojazdami elektrycznymi będzie się wiązała ze wzrostem popytu na miedź. Według International Copper Association (ICA) w nadchodzących latach 250 000 ton metrycznych miedzi w skali roku będzie konsumowanych na skutek rozwoju elektromobilności, obecnie jest to około 80 000 ton rocznie. Największym producentem miedzi jest Chile, a na podium znajdują się Peru i Chiny. Największą kopalnią na świecie w zakresie wydobycia miedzi jest chilijska La Escondida (odpowiada za 5% światowej produkcji), a największym korporacyjnym producentem jest Corporacion Nacional del Cobre, firma należąca do skarbu państwa Chile, która wydobywa rocznie 1,6 mln ton metrycznych surowca (8% światowej produkcji).

Popyt na miedź – globalnie i ze strony Chin

Źródło: William Blair

„Nacisk na elektromobilność już teraz wspiera popyt na kilka wybranych metali i są to swego rodzaju surowce przyszłości: lit, nikiel, aluminium i miedź. Wszystkie te metale są produkowane głównie na rynkach wschodzących, więc to te rynki odegrają kluczową rolę w przejściu świata na ekologiczny transport, a firmy wydobywcze z tych rynków na tym skorzystają” – podsumowują eksperci William Blair.

Ostatnio zmieniany środa, 29 wrzesień 2021 15:34