fbpx
Wydrukuj tę stronę
wtorek, 20 kwiecień 2021 15:34

Goldman Sachs twierdzi, że to może być dopiero początek hossy na miedzi

ZŁOM INFO PL ZŁOM INFO PL

Miedź ma za sobą 12 miesięcy dynamicznych wzrostów. A to może być dopiero początek hossy na tym metalu. Miedź jest tym spośród najważniejszych metali, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy urósł najmocniej, bo aż o 82%. Platyna w tym samym okresie podrożała o 53%, a złoto ledwie o 4%. 

Miedź to nowa ropa

Patrząc na fundamenty dla miedzi, to może być dopiero początek hossy. „Miedź to nowa ropa” („Copper is the new oil”) – tak zatytuowali swój najnowszy raport o tym metalu analitycy Goldman Sachs. I podnieśli 12-miesięczną prognozę cen miedzi do 11 000 USD/t.

Według nich, „nie będzie dekarbonizacji światowej gospodarki bez miedzi”. To ona będzie jednym z kluczowych surowców dla realizacji celów klimatycznego porozumienia paryskiego. Miedź jest kapitalnym przewodnikiem, więc odgrywa kluczową rolę w przemyśle związanym z „zieloną” energią odnawialną. „Zielona rewolucja energetyczna wywoła skokowy wzrost zapotrzebowania na miedź, która stanie się czymś w rodzaju nowej ropy. W 2030 roku popyt na miedź może być 6 razy wyższy, niż obecnie. Tymczasem rynek miedzi i działające na nim firmy wydobywcze nie jest przygotowany na taki rozwój wypadków” – stwierdzili analitycy Goldman Sachs.

Miedź jest wykorzystywana zarówno w autach elektrycznych, w bateriach, w panelach solarnych, jak i w turbinach wiatrowych. Po prostu nie może być „zielonej” rewolucji bez miedzi.

KGHM korzysta na miedzianej hossie

Hossa na miedzi przełożyła się na dynamiczne wzrosty ceny akcji KGHM. Polski gigant jest jednym z najważniejszych producentów tego surowca. Od lat kurs jego akcji porusza się z dużą korelacją w stosunku do ceny miedzi. W ciągu 12 miesięcy KGHM zwiększył kapitalizację o 174%, do 40 mld zł.

Ostatnio zmieniany wtorek, 20 kwiecień 2021 16:14